Odnoszę wrażenie, że tego jest po prostu za dużo. Nastąpił przesyt kabaretonów w Polsacie i tyle. Ja już sam przestałem oglądać, od czasu do czasu jeszcze zerknę, ale nie przyciąga mnie już tak jak na początku. Znudzenie kabaretami nastąpiło szybciej niż w przypadku innych programów np. muzycznych TTBZ czy MBTM.
Ja nie odnoszę takiego wrażenia. W społeczeństwie wiele się dzieje na co dzień z czego warto pożartować, jak jest to inteligentnie zrobione to jest śmieszne, tylko trzeba to podać we właściwy sposób.
A ja odnoszę wrażenie, że słaba jakoś tych kabaretonów, to głównie zasługa pani Harasimowicz, która chyba się już wypaliła. I muszę się zgodzić z tym co napisał pan Bałtroczyk.
W Polsacie w tej chwili jest rocznie około 30 gal kabaretowych. Nie da się zrobić tak, aby były one równie dobre. Kabarety nie tworzą rocznie tylu odpowiednich skeczy aby je wszystkie zapełnić. Nie wiem czym zmiana reżysera cokolwiek by zmieniła.