Gala bardzo udana. Mnóstwo pięknych wspomnień. Zabrakło tylko p. Niny. Bardzo to dziwne... Muzycznie wyszło bardzo dobrze. Finał trochę dziwny. Moim skromnym zdaniem pani Maryla mogła na koniec zaśpiewać hymn Polsatu.
Po za tym świetne występy Górskiego i Cieślaka. Prezydent jakby trochę smutny na koniec, może się wzruszył?
Pominięcie Pani Niny było bardzo słabe. Co by o niej nie mówić, to trzeba podkreślić, że zrobiła dla Polsatu bardzo dużo i należały jej się podziękowania. Po prostu.
Pojawiło się też nawiązanie do ich ostatniego zakupu, czyli Netii. Upominki (czy co to tam było) wręczane pod koniec gali zostały wykonane przez Mennicą Polską, od której Cyfrowy Polsatu kupuje wszystkie udziały w Netii.
Gala znakomita. Polsat potrafi robić takie wydarzenia i tym razem była niemal perfekcyjnie. O wiele lepsza niż to co zaprezentowało TVN. Najjaśniejszy punkt to występ Kabaretu Moralnego Niepokoju plus cała multimedialna otoczka.
Solorz był wyraźnie nie w pełni sił. Nie wykluczam, że to jakaś poważniejsza dolegliwość.
Znowu zafałszowano historię. Z Fundacji Polsat wygumkowano Małgorzatę Żak, która stworzyła fundację i przez wiele lat ją prowadziła. Ale to mnie nie zdziwiło, bo tak się robi już od paru lat. Słabe. Już w sobotnim poranku w Polsacie i Polsat News obecna prezes sugerowała, że wszystko stworzył sam prezes Solorz.