Po pierwsze nie rozumiem sensu skracania edycji z powodu meczu. Przez to mamy jedną parę mniej. Po drugie, widać, że stacja nakazała odmłodzenie składu, żeby poprawić wyniki w grupie komercyjnej 16-49.
Bardzo wyrównany poziom czwartej edycji. Bardzo dobrze wypadła nasza Gosia . Aczkolwiek za często powoływano się na jej ojca, co pani Małgosi chyba też się nie podobało, bo w kulisach na pytanie o porady ojca odpowiedziała, że on się w to nie angażuje.
Kulisy - wreszcie nie ma Bilguuna. Od razu się lepiej ogląda.
Po niespodziewanym odpadnięciu z programu Eweliny Lisowskiej, typowanej na faworytkę tej edycji, jej fani mocno atakują Polsat, że wyniki zostały sfałszowane, a stacja faworyzuje Partyka Pniewskiego i Łukasza Kadziewicza, bo są związani z Polsatem.