Przy okazji wspomnień o Robercie Leszczyńskim z cienia wyszły dwie osoby z Polsat News - Kuba Nagabczyński i Tomasz Kin. Tomasz Kin pierwszy raz podpisany jako "Polsat News".
Trudno po tych jinglach wyczuć, w jakim kierunku będzie chciał iść pan Tomasz Kin. Widać, że też stawia na minimalizm, ale jednak taki minimalizm niezbyt konserwatywny . Bo te jingle niby są minimalistyczne, ale jednak nie do końca. Czekam na jakieś większe dzieła stworzone pod kierunkiem pana Kina lub przez niego zaakceptowane.