"Linia Życia"

Tak, jak myśleliśmy, serial notuje słabiutkie wyniki i pewnie skończy się na jednym sezonie, tak jak "Na kocią łapę". Tylko pierwszy odcinek miał jaką taką oglądalność, czym chwalili się na Facebooku . Kolejne odcinki coraz gorzej, bo notują wyniki w komercyjnej nawet około 13%, co jest poniżej średniej stacji (Nielsen dla WM). W lutym średni udział Polsatu w tej grupie wyniósł 16,01%: http://tvpolsat.i...dmore=2945.

A jest jakieś porównanie z okresem, kiedy nadawano "Świat według Kiepskich"?

Szukałem, szukałem, ale znalazłem tylko dane TNS OBOP i tam niektóre odcinki "Świata według Kiepskich" z 19:30 w dni powszednie osiągały około 2,5 mln, ale jak to przekładało się na udziały, to trudno powiedzieć. Zresztą, porównywanie danych TNS OBOP i Nielsen nie ma sensu, bo wiadomo, jakie czasami są różnice pomiędzy tymi ośrodkami badawczymi .

Na pewno jednak "Linia Ĺťycia" sromotnie przegrywa z "Pierwszą miłością", która ostatnio osiąga 25% w grupie 16-49: http://tvpolsat.i...dmore=2978. Nie ma się więc co dziwić, że Polsat tak intensywnie promuje "Linię Ĺťycia" w czasie "Pierwszej miłości" .

Z telenowelami już tak jest, że dużo czasu zajmuje zdobywanie widzów. Także z decyzjami co do przyszłości serialu trzeba poczekać ze 2 miesiące. Ale ta tendencja spadkowa w pierwszych 5 odcinkach jest niepokojąca.

Chyba jednak już po zabawie . Wyniki spadły nawet do 10/11% w komercyjnej i to mimo ogromnej autopromocji na własnej antenie.

Pakosińska ma się znaleźć w obsadzie serialu, ale dopiero jesienią. Więc serial powinien utrzymać się na antenie.

Nie zdziwię się jak powstanie druga seria, bo z serialem "Synowie" było podobnie. Też go kontynuowano mimo słabych wyników, choć druga seria znacznie różniła się od pierwszej. Zmiany jednak nie pomogły i powrócono do realizacji "Daleko od noszy". W tym przypadku też zawsze mogą przywrócić "Samo Ĺťycie", bo zakończenie było otwarte. Nie rozwiązano większości wątków. Ale na razie mamy "Linię Ĺťycia", która może jakimś cudem zyska widzów .

Przemogłem się i obejrzałem siedem odcinków tego serialu w ipla, bo jakoś nie mogę się zebrać, aby oglądać na bieżąco w Polsacie . I moje wrażenia są takie, że "Linia Ĺťycia" nie jest tragiczna, a nawet da się ją oglądać, ale widać, że serial jest niedopracowany i ma kilka poważnych wad.

Przede wszystkim postawienie na rozgrywanie akcji głównie w "bogatych sferach" było błędne. Ludzie nie przepadają za czymś takim. Wolą seriale, gdzie ludzie żyją skromniej . Druga sprawa, to przewidywalność. Postawiono głównie na dwie sprawy, czyli ten wypadek z ofiarą śmiertelną i powrót Klary. Jednak to lekko za mało, bo reszta to lanie wody, a spór matki (Samusionek) z synem zbyt wyeksponowany, a przecież tam nic się nie dzieje. Kłócą się, kłócą i nic z tego nie wynika.

Trzecia sprawa, zły dobór aktorów. Serialowy syn Anny Samusionek ma niby 19 lat, a gra go aktor, który ma 25 lat. Wygląda to komicznie. Poza tym, Ola Woźniak w roli szefowej Samusionek też wypada bardziej śmiesznie niż groźnie.

Czwarta sprawa, kompletna niespójność graficzno-muzyczna. Raz taka czołówka, raz inna, raz taka tyłówka, raz inna, raz taka melodia w tyłówce, raz inna. Pomarańczowy kolor czcionki w napisach zupełnie nie pasuje do błękitu w czołówce i logo serialu.

Tyle . Ogólnie :lz daję 3+. Może się rozwiną.