Prognoza pogody

Teraz prowadzą prognozy pogody to Marek Horczyczak, Milena Rostkowska-Galant, Paulina Sykut-Jeżyna i Daria Wąsiewska. A wcześniej prowadzili to Małgorzata Tomaszewska, Żaneta Banaśkiewicz, Paulina Klara Wilkiewicz i Ewa Bobrowska. A jeszcze wcześniej kto prowadzili pogodę od 1992 roku do 2012 roku ? Podajcie imiona i nazwiska bo nie pamiętam kto prowadzili

MONIKA JASTRZĄB , IZABELA KUNA , EWA STRUMIŃSKA , EWA TYSZKO , KATARZYNA ŁOSKA [ teraz ŁOSKA OSTROWSKA] MARTA LELENIEWSKA , ANNA SZCZYGIEŁ. Są na pewno jeszcze jakieś 2 panie ( zdjęcia są zamieszczone na forum) czy ktoś może powiedzieć ja one się nazywają?

Co się stało z Markiem ? Kiedy on wraca ? Ostatnio Daria codziennie prowadzi pogodę

Dlaczego tej głupiej Darii nie zwolnią???

Daria jest pilną pogodynką i codziennie prowadzi pogodę i jest jej bardzo za dużo w pogodzie Bo np wczoraj i dzisiaj Daria ma dyżur cały dzień od 18 września do teraz Daria nigdy nie miała wolnego żadne! I nigdy nie brała żadnego urlopu. A po za tym Daria codziennie na końcu pogody zawsze się uśmiecha bardzo że cieszy że ma pracę w pogodzie i pilna w pogodzie Od 2 listopada gdy zadebiutowała pogodynka i do teraz cały czas codziennie prowadzi pogodę i bierze bardzo mało a nawet rzadko wolnego bierze.....

P.S Tak nie powinno być i tego się nie spodziewałem jak Daria zadebiutowała w pogodzie i po to żeby codziennie prowadzić pogodę
Boję się, że zostanie szefową redakcji pogody

Ja nawet mam teorie spiskową, że to krewna kogoś wysoko postawionego w Polsacie. Mi też to przyszło do głowy, że zostanie szefową polsatowskiej pogody. To, że p Daria pracuje przez 24h od pewnego czasu to nie ludzkie. No ale nie oszukujmy się, DW bardzo kiepsko omawia mapy myli się (wczoraj w newstelegrafie zamiast 12 st powiedziała 20st, ale przeprosiła za to) i nie dorówna innym prezenterką. Żaneta Banaśkiewicz też najpierw słabo prowadziła pogodę, ale potem się wyrobiła.

Przesadzili! Włączam polsat news , aby obejrzeć pogodę , a tu zgadnijcie co? Oczywiście panna Daria , która nie ma zielonego pojęcia o pogodzie. Mam już jej dość (jak ją widzę to rzygać mi chce). Rozumiem , pierwsze dni bywają trudne , ogląda cie wiele tysięcy osób i jesteś poddenerwowany , ale to po jakimś czasie znika. W tym wypadku mamy bardzo kiepską pogodynkę , która na niczym się nie zna. Okropne jest jej "ale" , które stosuje niepotrzebnie. I po co dają popołudniowe dyżury (w poranku to jeszcze , a po wydarzeniach?) Niech oni się ogarną. Może nie jest jeszcze za późno.

Ale bez takich określeń. Możecie nie lubić tej Pani, ale proszę o kulturalne wypowiedzi.